Jestem wielkim fanem sportu. Już od dziecka uwielbiałem aktywny wypoczynek. Dzięki temu mam sportową sylwetkę, z której jestem naprawdę zadowolony. Ostatnio stwierdziłem, że fajnie byłoby zacząć jeździć na nowo rowerem. Nie miałem dotychczas takiej maszyny w garażu, dlatego musiałem ją kupić. Na oku miałem górski model roweru marki Romet, który pasowałby do moich wymagań i rowerowych tras.
Zakup nowego górskiego roweru Romet
Jestem osobą, która wiedzie aktywny tryb życia. Było tak, odkąd tylko pamiętam. Od zawsze lubiłem wypoczywać aktywnie, dawało mi to bardzo dużo frajdy i przyjemności. Ostatnio moja praca zaczęła być nieco bardziej stresująca, dlatego postanowiłem poszukać sposobu na odstresowanie na świeżym powietrzu. Moim pomysłem stały się przejażdżki rowerowe. Niestety, nie jestem w posiadaniu takiego sprzętu. Musiałem go dopiero kupić. Jako że planowałem jeździć głównie po leśnych drogach, świetnie mógł się sprawdzić Romet Jolene 7.1. Od razu ten model wpadł mi w oko. Stwierdziłem, że zaszaleję i dokonam zakupu tego modelu. Kiedy sfinalizowałem transakcję, z niecierpliwością zacząłem oczekiwać wizyty kuriera, który miał mi go dostarczyć. Nie mogłem doczekać się momentu, w którym po raz pierwszy wsiądę na rower i pojadę w nieznane. Miałem nadzieję, że będzie to tak ujmujące doznanie, że zakocham się w rowerowych wycieczkach i będę je odbywał w miarę regularnie.
Gdy tylko dotarł mój rower Romet Jolene, byłem bardzo szczęśliwy. Od razu po jego złożeniu, wybrałem się na wycieczkę po leśnych dróżkach. Czułem się fantastycznie. Miałem wrażenie, że bardzo się dotleniam i pozbywam stresu. Bardzo mnie to cieszyło, bo właśnie taki miał być efekt moich rowerowych eskapad. Miałem nadzieję, że uda mi się na nie wybierać systematycznie.