Dzieci są słodkie, ale szkoda, że tak szybko dorastają. Miałam trzy córki, z czego dwie są już praktycznie dorosłe. Nie wiem nawet jak to się stało, że czas tak szybko zleciał. Jednak została mi jedna malutka córeczka, która była moim oczkiem w głowie. Chodziłam z nią do kina i na place zabaw. Starałam się spędzać z nią jak najwięcej czasu, bo dzieci tak szybko dorastają.
Miłośniczka bajki Frozen ze swoją pościelą
Jak wiele dziewczynek, moja córka również jest fanką bajki frozen. Uwielbia Elzę i całą krainę lodu. Cały czas opowiada mi o ich przygodach, które widziała w bajce. Musi mieć wszystko co możliwe związane z tą bajką. Babcia kupiła jej ostatnio nad morzem pościel frozen i moja córka wręcz oszalała z radości. Tak się cieszyła, że ucałowała babcię i spróbowała sama nawlec pościel w kołdrę i w poduszki. Niestety, nie szło jej to najlepiej, więc musiałam jej pomóc. Pościel była z bardzo miłęgo materiału i sama chętnie bym sobie na niej spała. No ale pościel była zarezerwowana dla córki, mnie mama przywiozła jakąś figurkę z morza. Moja córka bardzo dba o swoją pościel i sprawdza nawet w nocy, czy przypadkiem jakiś jej koniuszek nie zwisa na podłogę, żeby się nie pobrudził. Cieszę się, że aż tak dba o czystość, a jeśli to dzięki bajce, to tym bardziej jestem zadowolona, że przez bajkę nauczyła się tak wszystko ładnie porządkować. Musiałyśmy zrobić jej sesję zdjęciową z nową pościelą i oprawić ją w ramki. Jedno zdjęcie dostała babcia, a jedno ja i wiszą na naszych ścianach.
Miłość mojej córki do tej bajki jest ogromna. Specjalnie pojechałam ostatnio po drugą pościel w innym wzorze, żeby miała na zmianę. Takie urozmaicenie zawsze się przydaje, a przynajmniej córka znów szalała z radości, że ma kolejną rzecz do swojego kompletu.