Firma postanowiła o nas zadbać i kupiła ostatnio stojak na rowery. Biorąc pod uwagę fakt, że zbliża się wiosna, jest to genialny pomysł. W zeszłym roku wiele osób dojeżdżało do naszego zakładu właśnie na rowerze, ale nie mieliśmy, gdzie przyczepić swoich pojazdów.
Profesjonalny stojak na rowery przed firmą
Niby mała rzecz, a jednak cieszy. Nie będzie trzeba już kombinować z przymocowywaniem rowerów do szczebli schodowych, co mogło być widokiem odstraszającym naszych klientów. Nie ma też stresu, że ktoś w trakcie pracy rower nam ukradnie. Ja przynajmniej teraz będę na pewno czuła się bardziej komfortowo i zamierzam jeszcze częściej niż w zeszłym roku podróżować właśnie rowerem. Pracę mam zlokalizowaną blisko od miejsca zamieszkania, więc nie ma się nad czym zastanawiać. Dodatkowo niemal przez całą trasę są piękne ścieżki rowerowe, więc nie muszę się poruszać ulicą, co mnie zawsze stresuje. Same plusy, a do tego będę jeszcze na pewno zdrowsza i będę mieć lepszą formę. Droga, którą będę się poruszać wiedzie takimi małymi uliczkami, więc nie nawdycham się zanadto spalin. Kawałek drogi mam też przez las, więc z rana będzie słychać przyjemny, kojący ucho świergot ptaków. Ah, już się nie mogę doczekać aż się zrobi jeszcze troszeczkę cieplej. Myślę, że tak za dwa tygodnie już będę mogła jechać sobie rowerem. Cieszę się, że szefostwo pomyślało o nas, szarych pracownikach. Wiele osób jest im wdzięcznych, że mamy ten nasz stojak. Widać, że ludzie są w pracy weselsi i już planują, którędy będą jeździć do pracy.
Fajnie, że można się dzielić wrażeniami z rowerowych podróży w przedsiębiorstwie, w którym pracuję. Widzę, że jest to rowerowa firma, choć pracujemy w branży zupełnie nie związanej z tym tematem. Dobra zmiana w firmie nadeszła.
Najnowsze informacje na www.karstal.pl